Przejdź do głównej zawartości

Polecane

SPIS TREŚCI / WYJAŚNIENIA

   Z założenia chce stworzyć tutaj źródło dla ludzi, których interesuje techniczne wykonanie klasycznych manewrów jeździeckich z okresu Renesansu.  Kieruję ten blog przede wszystkim jeźdźcom aspirującymi by dowiedzieć się jak jeździć w stylu tego okresu.

KOŁA- PODSTAWOWY WZÓR

 

Fig. 1. Podstawowy wzór podwójnych kół zakończonych prosta ścieżką. Cesare Fiaschi (1556).


Wideo przedstawiające wykonanie najprostszego wzoru kół w pełnym stroju husarza z początku XVII wieku. Jeździec: Marcin Ruda. Koń: Abin.

Z polskiego zwane ‘Koła’ lub ‘Okręgi’, z włoskiego ‘Rote’, ’Torni’, ’Volte’, lub ’Circoli’.

Zaczynając od celu i profitów, jakie niesie za sobą wprowadzanie młodego konia w koła Krzysztof Dorohstajski (1603) pisze tak:

‘Pierwsze [wielkie] i wtóre [średnie] są dla koni młodych i nieco już wyćwiczonych potrzebne, nietylko dla nauki, ale i dla zlekcenia, w fortelną i potrzebną pracę sposobienia. Trzecie [małe] należą koniom samym wyprawnym, ciała i gęby dobrze postanowionej, pożyteczne bardzo dla pojedynków, dla wszelakiego uganiania w potyczkach, w bitwach, dla gonitw, turniejów różnych, a nakoniec i dla zabawek a biegania towarzyskiego krotochwilnego nazywają te Włoszy Redoppia, a naszy, bieganie w miejscu.’

A gdy koń będzie już ułożony do ‘Kół’ wtedy: ‘(…) zapewnieć to twierdzić mogę, że do rycerskiego dzieła i wojennych spraw na pół już wyprawnego mieć będziesz konia’


Claudio Corte w pracy ‘Il Caualerizzo’ (1562) pisze szeroko o profitach, jakie przynoszą właśnie koła:

‘Et non è dubbio, che le utilità, che ne derivano siano grandi per che danno lena al cavallo, lo sciolgono singolarmente nelle spalle & nelle gambe, lo aggiustano di collo e di bocca, lo allegeriscano, gli danno animo, & appoggio honesto sulla briglia, & li levano le credenze di qual si voglia mano, & li toglieno le creanze cattive, facendolo più agile, & presto al raddoppiare,& a tutte le sorti de gl’altri maneggi. Sono utili assai anco nelle scaramuccie, nelle giornate, ne’ duelli, sì per diffendersi come per offendere, serveno anco à far più destro il cavallo ne’ torneamenti, & altre cose simili.

Et apportano seco una certa gratia, che fanno che’l cavalliero che roteggi par molto valoroso, & disposto.’

‘I nie ma wątpliwości, że użyteczność, jaka z tego wynika jest ogromna, ponieważ dodaje wytrzymałości koniowi, rozluźnia go w ramionach i nogach, ustawia mu szyje i pysk, rozluźnia go, dodaje mu pewności siebie, [dodaje] prawidłowego kontaktu na kiełźnie, podnosi zaufanie do kierunku, który wybierzesz oraz eliminuje złe rzeczy, czyniąc go bardziej zwinnym, szybkim w ‘raddoppiate’ (piruecie) i we wszystkich innych rodzajach maneżowania.

[Koła] przydają się też w potyczkach, w bitwach, w pojedynkach, by się bronić jak i atakować, służą też do tego, by koń był lepszy w turniejach i tym podobnych. Oraz niosą ze sobą pewną grację, która sprawia, że ​​jeździec, który krąży [w kołach], wydaje się bardzo odważny i gotowy.’

 

WARIANTY KÓŁ

Były ‘Koła’ pojedyncze, były łączone po dwa, po cztery lub nawet przenikające się lub połączone ścieżką. Podstawową bazą były jednak dwa ‘Koła’ przystające do siebie, które zalecał Cesare Fiaschi (1556), jako ‘nie gmatwające głowy koni’ (Fig. 1).

Fig. 2. Koło pojedyncze. Georg Engelhard Löhneysen (1588).

Fig. 3. Podwójne koła. Valerio Piccardini (około 1600).


Fig. 4. Potrójne koła. Cesare Fiaschi (1563). 


Fig. 5. Poczwórne koła. Valerio Piccardini (około 1600).

Pasqual Caracciolo (1566) o różnej ilości ‘Kół’ pisze tak:

‘Ma i due soli son più lodati, e piu usati, per insegnare a un Cavallo giovane, senza intricargli il cervello. I tre sono buoni per mantenerlo poi in lena, et in memoria delle cose insegnate, cangiandogli qualche siata la mano. I quattro servono per fare essercitare in un medesimo tempo, e luogo piu d'un Cavallo; laqual cosa, oltra che fa uno spettacolo assai bello; produce ancora due importantissimi effetti, che i cavalli s'avvezzano al cambiar della mano con grande ubbidienza, attitudine, e prestezza: e s'aßicurano a passare l'uno vicino all'altro, senza far segno di spauento, ne motivo alcuno di testa, ò di bocca, il che sommamente giova nell'essercitio della guerra, e ne gli steccati:’

‘Lecz dwa zwykłe [koła] są najbardziej chwalone i używane, aby nauczać młodego konia bez gmatwania jego głowy.

Trzy [koła] są dobre, aby utrzymać go w wytrzymałości i by zapamiętał rzeczy nauczonych, zmieniając kilka razy rękę [kierunek].

Cztery [koła] służą do ćwiczenia więcej niż jednego konia w tym samym czasie i miejscu; które oprócz tego, że robią bardzo piękny widok; nadal dają dwa bardzo ważne efekty; przyzwyczajają konie do zmiany ręki z wielkim posłuszeństwem, postawą i szybkością, oraz [konie uczą się] bezpiecznie przechodzić blisko siebie, nie dając żadnych oznak strachu ani nie powodując żadnego ruchu głowy lub pyska, który [to efekt] jest niezwykle przydatny podczas prowadzenia wojny, oraz w ‘steccato’ (zawodach w ogrodzeniu).’

Inną istotną odmianą kół był ‘Ślimak’ (Fig 6.), który zawierał w sobie wszystkie wielkości kół włącznie z kołem najmniejszym, czyli ‘Redoppią’- to jest ciasnym piruetem.

Fig. 6. ‘Ślimak’ z książki Krzysztofa Dorohstajskiego (1603) wpisany we wzór ‘Reppelonu’.


Wideo przedstawiające wykonanie Ślimaka. Jeździec: Marcin Ruda. Koń: Abin.

 

WYKONANIE

W początkowej fazie treningu młodego konia zawsze używano kawecan. Natomiast, jako miejsce jazdy wybierano teren piaszczysty lub zaorane pole (Fig. 2), aby koń po wytyczeniu ścieżki nie chiał z niej schodzić w redliny. Wszystkie wzory zalecano rozpoczynać od stępa i kłusa. Pilnowano by koń szedł poprawnie po okręgu, niósł głowę prawidłowo, nie leżał na wodzy oraz miękko obracał się na obie strony.

Fig. 7. Podstawowy wzór podwójnych kół. ‘Künstlicher Bericht’ (1570).

 

Na końcu prostej ścieżki jeździec wykonuje koniem ‘posate’, czyli podnieśnie przodu konia przy zaangażowaniu zadu (Fig. 7) - przydatne potem do wykonywania ciasnych piruetów. Takie zakończenie możemy znaleźć na poniższym wzorze z książki Federico Grisone (1550)- Fig. 8.

Fig. 8. Koła zakończone prostą ścieżką i ‘Redoppią’. Federico Grisone (1550).

 

Wykonanie standardowego wzoru polegało na rozpoczęciu pierwszego koła na prawą stronę, po czym jeździec zmieniał kierunek i wyjeżdżał drugie koło na lewą stronę. Często zalecano, by pierwsze i ostatnie koło wykonać na prawą stronę, ponieważ dawniej również zdawano sobie sprawę, że koń jest najczęściej na ta stronę mniej elastyczny. Według polskich autorów na jedną stronę koło wykonywano po 3 razy.  Claudio Corte zalecał natomiast 2, 3 lub 4 obroty na rękę. Sumarycznie liczba okrążeń w jednej sesji dochodziła do 36 obrotów jak w ‘Gospodarstwo’, lub 46 u Federico Grisone. 

Bardzo szczegółowo rozpisane wielkości kół znajdziemy w pracy ‘Hippica To Iest O Koniach Xięgi’ z 1603 rok, Polskiego autora Krzysztofa Dorohstajskiego (Fig. 9). Autor ten dzieli koła na trzy wielkości (wielkie, średnie, małe) oraz podaje ich precyzyjne wymiary wyrażone w ‘prętach’ licząc w ‘przek’ (średnica).

1.Wielkie Koła: ‘4 pręty w przek’, czyli około 17,6 m.

2.Średnie: 2 pręty w przek’, czyli 8.8 m.

3.Małe zwane ‘Redoppia’ lub teżBieganie w miejscu.

Małe koła Dorohstajski opisuje, jako najbardziej zaawansowane, które należy wykonywać na koniu ‘wyprawnym, ciała i gęby dobrze postanowionej’.  Z dalszego rozdziału dowiadujemy się, że wielkość tych kół jest „niemal jako sam koń jest długi”- mowa tu o ciasnym piruecie. 

Fig. 9. Koła z książki Krzysztofa Dorohstajskiego (1603). Prawdopodobnie dla uproszczenia (autor nie opisuje łączonych kółw tekście, ale opisuje prostą ścieżke i zatrzymanie) Dorohstajski przedstawił ‘Koła’ tak, jak Claudio Corte, czyli koła podwójne połączone razem z kołami potrójnymi.

Dokładne wymiary oraz rysunek (Fig 10.) znajdziemy w ‘Hippika albo Sposob Poznania, Chowania Y Stanowienia Koni’ (1607) autorstwa Krzysztofa Pieniążka.

Są to koła przystające do siebie, a które ‘od pośrodku ma na piąci sążeń być’, czyli około 17,5 m średnicy na jedno koło.  

Fig. 10. Koła z książki Krzysztofa Pieniążka (1607).

Anonimowy autor w ‘Gospodarstwo jezdeckie, strzelcze, y mysliwcze’ z 1600 roku opisując wyprawę ‘Usarską’ zawiera w niej również jedynie koła łączone po dwa.

Liczone także, jako promień (od posrzodku), co daje koła o wielkości:

30 stóp x 2 = 17,8 m

20 stóp x 2 = 11,9 m

10 stóp x2 =  6 m

Po wykonaniu kół wzór kończono wyjechaniem na prostą linię (z włoskiego ‘carriera’- Fig. 1.), a następnie zatrzymywano pilnując by koń stanął ciałem i nogami prosto, co potwierdza Federico Grisone i Dorohstajski:

‘(…) ale z nich [kół] prostym trybem jakoby na poskok z kopią wyjechawszy, tamże go z lekka zadzierżywać [zatrzymywać], postępując w przód abo nazad krokiem i drugim, poko stanie równem ciałem i wszystkiemi nogami prościuchno.’

Lub Federico Grisone:

‘(...) che cosi come i primi, ancho l'ultimi torni saran dalla man destra, et al fin di essi uscendo, caminarete di trotto da dritto, poco più, ò meno di altrotanto spatio, quanto gira un di questi torni, che sarà da duecento cincinquanta palmi, ove poi vi fermarete un gran pezzo, tenedolo eguale, et giusto, fermo, et saldo (...)’

‘(…) tak jak pierwsze, jak i ostatnie [koło] będzie na prawą stronę, a na końcu wychodzisz kłusem, więcej lub mniej ile wynosi długość jaką okrążasz w jednym z tych kół, które będzie dwustu pięćdziesięciu dłoni [66 m w obwodzie- około 20m średnicy], gdzie następnie zatrzymasz dłuższy czas, trzymając go równo i poprawnie, stabilnie i solidnie (…)’

Zalecano także po zatrzymaniu cofać od czasu do czasu o kilka kroków, by poprawić ustawienie nóg, głowy i kontakt na pysku oraz posłuszeństwo. Dorohstajski pisze tak: ‘cofnąć zawsze nazad krok, dwa, abo trzy przynależy, dla zadzierżywania [zastrzymania] powolniejszego [miękkiego]’.


ZMIANA RĘKI

We włoskich tekstach z tamtej epoki często znaleźć można fraze ‘cambiare la mano’ (zmiana ręki). W polskojęzycznych pracach, jak choćby w ‘Gospodarstwo’ anonimowego autora znaleźć możemy sformułowanie ‘końskie ręce’.  Również w książce Dorohstajskiego: ‘(…) chybko obracając na tę i na ową rękę, (…)’

François Robichon de La Guérinière z początkiem XVIII wieku wyjaśnia nam, że starzy mistrzowie (Włosi i Francuzi) pod pojęciem ‘zmiany ręki’ mieli na myśli nie tylko zmianę kierunku, ale także zmianę nogi prowadzącej w galopie. Guérinière wyjaśnia, że mówi się ‘zmiana ręki’, ponieważ ludzie mieli tendencję do nazywania końskich części ciała nazwami ludzkich części.

 

WARIANT FIASCHI’EGO

Trudny do rozstrzygnięcia opis wykonania koła znajdziemy w ‘Trattato dell'imbrigliare, maneggiare, et ferrare cavalli’ (1556) autorstwa Cesare Fiaschi.

‘Et quando a questo modo si trottaranno, overo gallopparanno, se si farà a mano destra bisogna fare, che’l braccio, & spalla sinistra vada inanzi, & se alla sinistra il destro, & spalla similmente. Et questo tal maneggio è sommamente profittevole, non tanto per cavalli giovani, come ancho, per quelli che non lo sono; per che giova in molti effetti a giovani per insegnare, & farli far lena, a quelli di più tempo per tenerli in memoria l’imparato, & mantenerli con lena.’

‘A kiedy w ten sposób czy kłusując, czy galopując, jeśli będzie to robione na prawą rękę [stronę], to lewe ramię i łopatka [konia] idą do przodu, a jeśli w lewo to prawa łopatka i to samo ramię. I to ćwiczenie jest niezwykle opłacalne, nie tylko dla młodych koni, ale również, dla tych, które nie są [młode], ponieważ przydaje się młodym w wielu działaniach, aby je uczyć i pomagać im wyrabiać wytrzymałość, a jednocześnie starszym, aby zachować w pamięci wyuczone [rzeczy] i utrzymać [ich] siłę.’

To oznacza, że jeśli koń GALOPUJE lub KŁUSUJE w kole na prawo, to wtenczas jego lewa noga i łopatka idą w przód- prowadzą (Fig. 11).  

Fig. 11. Interpretacja opisu z książki Cesare Fiaschi, gdzie koń prowadzi zewnętrznym ‘ramieniem’.

        Niccolo Rossermini (również Włoch) w 1723 roku, czyli 167 lat po opublikowaniu przez Fiaschi jego pierwszego wydania sam stwierdza, że nie rozumie, co Fiaschi miał na myśli w powyższym fragmencie i stwierdza: ‘(…) io non so comprenderla; che il Cavallo sia fuora di proporzione galoppando sulla mano destra in volta con portare il piede, e braccio sinistro avanti, (…)’

‘(…) nie wiem, jak to rozumieć, że koń nieproporcjonalnie galopuje na prawą rękę [stronę] w kole, prowadząc nogę i ramię lewe w przód (...)’

Jeśli Cesare Fiaschi proponował wykonanie tego ćwiczenia również w kłusie to zapewne nie chodziłoby mu o kontrgalop na kole. Być może był to rodzaj chodu bocznego na okręgu  z wygięciem do środka (łopatka do wewnątrz?). Jeśli tak to, dlaczego Niccolo Rossermini, rówieśnik Gueriniere, nie rozpoznał w tym opisie żadnego użytecznego ćwiczenia?


            Podsumowując traktaty jeździeckie z ówczesnej epoki nie da się oprzeć wrażeniu, że powody rozpoczynania nauki młodego konia od kół, użyte pomoce, wykonanie i profity, jakie niesie to ćwiczenie wciąż w większości są aktualne, mimo iż minęło niemal pięć wieków od ich pierwszego profesjonalnego opisania. 

Spodobały Ci się przedstawione treści? Nie przegap nowych postów subskrybując nasz blog.

Popularne posty